SKANDYNAWSKIE KLIMATY

To wnętrze powstało z miłości do skandynawskiego wzornictwa, która wypełnia życie prywatne i zawodowe Anny Kupis – właścicielki salonu Scandinavian Living.

Apartament z lat dziewięćdziesiątych wymagał gruntownej przebudowy. Na dziewięćdziesięciu metrach kwadratowych trzeba było przeprojektować układ pomieszczeń i wygospodarować trzy sypialnie, część dzienną z aneksem kuchennym, garderoby, łazienkę  oraz wc.

Ponadto mieszkanie miało nietypowy, przełamany rozkład, co kłóciło się z minimalistycznymi i czystymi formami wnętrz w stylu skandynawskim. Trudno było znaleźć optymalny układ nie wyburzając większości ścian. Sporą część skosów udało się wyprostować, a dzienną, otwartą część mieszkania stworzyć w miejscu dawnych korytarzy.

Termin na projekt i wykończenie wnętrz był bardzo krótki – niecałe cztery miesiące!

Zdecydowałyśmy się na ograniczoną paletę materiałów wykończeniowych, bielone deski dębowe na podłodze, proste cementowe kafle. Biel ścian w niektórych miejscach została przełamana betonową strukturą. Minimalistycznie wykończone wnętrze zaaranżowałyśmy klasykami skandynawskiego wzornictwa.

W centralnym miejscu dziennej, otwartej części stoi szara sofa Muuto, obok niej lampa modliszka czyli Mantis DCW oraz ikoniczny fotel CH25 projektu Hansa J. Wegnera.

Pod telewizorem świetnie sprawdza się system prostych kubików Stacked marki Muuto.

Sypialnia została udekorowana  naturalnymi tkaninami w odcieniach szarości i pudrowego różu. Łóżko, poduchy, zasłony pochodzą ze szwedzkiej firmy HIMLA, lniana narzuta w kolorze pudrowego różu to polska marka Lumio. Zamiast oddzielnej garderoby zaplanowałyśmy w sypialni ścianę szaf, przed nimi stanęło lustro Mira marki Swedese.

Sercem domu stał się orzechowy stół, nad nim lampa GUBI, wokół kultowe krzesła Wishbone.

W pokoju syna świetnie sprawdza się modułowy regał marki String.