Lanzarote – wakacje na rajskiej wyspie
Nie przepadam za letnimi upałami i unikam miejsc, w których termometry wskazują powyżej 35 stopni. Na Lanzarote panuje klimat wiecznej wiosny. Temperatury latem nie przekraczają 29, zimą rzadko spadają poniżej 20 stopni. Bardzo często wieje silny wiatr, który latem jest ciepły i przyjemny.
Słońce opala nawet przez chmury, dlatego warto nawet kilka razy dziennie smarować kremem z filtrem wszystkie części ciała. Szczególnie narażone na słoneczne poparzenia są stopy i czubek głowy. Kapelusz to absolutny must have wakacji na tej wyspie!

Lanzarote to niewielka wysepka pochodzenia wulkanicznego wraz z kilkoma innymi stanowiąca archipelag wysp Kanaryjskich, które administracyjnie należą do Hiszpanii. Archipelag leży na Atlantyku w pobliżu południowego krańca Marocco.
Stolicą wyspy jest Arrecife. To miasto niezbyt atrakcyjne turystycznie stanowi główny ośrodek administracyjny i komunikacyjny. Tutaj znajduje się główny port, a także międzynarodowe lotnisko.
Językiem urzędowym na Lanzarote jest hiszpański, a obowiązującą walutą euro.
Urzekający wulkaniczny krajobraz
Czarne i rdzawe wzgórza pokryte polami zastygłej lawy to widok surowy i malowniczy. Na Lanzarote znajduje się ponad 100 wulkanów, z których część nadal jest czynna. W 1993 r. UNESCO przyznało całej wyspie tytuł Rezerwatu Biosfery. W 2015 r. Lanzarote dołączyła do Europejskiej Sieci Geoparków oraz otrzymała odznaczenie Biosphere Responsible Tourism.



Kodeks Manrique’a, czyli relaks dla wzrokowców
Żyjący w latach 1919-1992 artysta Cezar Manrique stworzył swoisty kodeks budowlany, który przestrzegany jest do dziś. Dzięki niemu wszystkie domy oraz ich dachy są otynkowane na biało. Drzwi, okiennice oraz pergole malowane są kolorem zielonym. Najwyższe zabudowania mogą mieć trzy kondygnacje. Większość instalacji elektrycznych ukrytych jest pod ziemią. Obowiązuje zakaz budowy wielkich hoteli, umieszczania przy drogach reklam i billboardów.
Manrique wraz z zespołem projektantów i wsparciem władz zadbał o oprawę architektoniczną, urbanistyczną i wizualną atrakcji turystycznych na wyspie. Odkrywanie miejsc zaprojektowanych przez artystę było głównym celem mojej podróży. Była to niezapomniana i inspirująca przygoda, której szczegóły zdradzę w kolejnym wpisie.
Gratka dla miłośników dzikiej roślinności
Roślinność wyspy stanowią głównie palmy, sukulenty i kaktusy, a także niezwykłych rozmiarów draceny zwane árbol de dragón – smocze drzewo. To tu znajdziecie pola opuncji, aloesów i jedyny w Europie ogród kaktusów.
Lanzarote jest niezwykłym ogrodem botanicznym i nie lada gratką dla wszystkich kochających kaktusy i palmy. W tym także dla mnie!



Plaża i morze, czyli moje dwie miłości
Od szerokich, piaszczystych, z wielkimi atlantyckimi falami idealnych do uprawiania surfingu przez te z czarnym wulkanicznym żwirem, do kameralnych lagun i naturalnych basenów skalnych, pełnych ciekawych morskich stworzeń. Każdy miłośnik plażowania znajdzie na wyspie swoje ulubione miejsce.
Zakochałam się w Playa de Caleton Bianco. Zacisznej, piaszczysto-skalnej lagunie zmieniającej się wraz z pływami morskim. Ta plaża położona jest na zachodnim krańcu wyspy.
Trzeba pamiętać, że pływy na wyspie sięgają ponad 3 metrów. W wielu miejscach powstają wtedy silne prądy. Dlatego absolutnie nie można kąpać się w miejscach zabronionych pomimo, że czasem kuszą one spokojną wodą i malowniczym wybrzeżem.
W zasadzie na wszystkie plaże można dojechać samochodem. Nie zajmuje to dłużej niż godzinę niezależnie od tego, w której części wyspy zamieszkacie.
Na żadnej nie obowiązuje dress code. Tekstylni, nudyści, zapiankowani od szyi po kostki surferzy, pływają i kąpią się razem w promieniach słońca. Nie ma parawanów, a zamiast nich usypuje się kamienne zatoczki. Wszyscy są życzliwi, uśmiechnięci, tolerancyjni. To ciepło, spokój i akceptacja promieniuje i udziela się już po kilku dniach pobytu dając niezwykły zastrzyk pozytywnej energii.






Jak dostać się na wyspę?
Najwygodniej przylecieć, choć nie jest to wcale proste. W 2018 roku mało było połączeń bezpośrednich z wyspą. Wybrałam podróż podzieloną na dwa etapy. Na lotnisko Berlin Schönefeld dojechaliśmy samochodem, potem liniami Ryanair dolecieliśmy na Lanzarote. Lot trwał około 5 godzin.
Podróżowanie po wyspie
Najwygodniej poruszać się samochodem. Na lotnisku jest kilka firm oferujących wynajem. Ceny są niskie, niższe od cen paliw w Polsce. Drogi są dobre i czytelnie oznakowane. Na wyspę przyjeżdża wielu entuzjastów kolarstwa, ale brak tu ścieżek rowerowych.


Gdzie szukać noclegu?
Jestem przeciwniczką wakacji all inclusive, dlatego nie znajdziecie tutaj informacji o hotelach. Na wyspie są trzy miasta, które skrzętnie omijałam: Playa Blanca, Puerto del Carmen i najmniejsze Costa Teguise. To tam zlokalizowana jest główna, komercyjna baza wypoczynkowa. Pozostałe miejscowości to małe osady i wioski rybackie, które w sezonie oferują najróżniejsze opcje noclegu. Moim zdaniem najlepiej jest szukać domów lub apartamentów do wynajęcia lub…

Wymienić się na dom
Od trzech lat to nasz ulubiony sposób na wakacje. Wymieniamy nasz letni, mazurski dom w Dolinie Łąk na domy w różnych częściach Europy.
Na Lanzarote przyjechałam wraz z rodziną do domu Katrin – producentki filmowej. Jej siedlisko położone jest u stóp wygasłego wulkanu na skraju miejscowości Guatiza. Wymieniłyśmy się dzięki serwisowi i społeczności Behomm, która łączy podróżnicze pasje ludzi z branż kreatywnych, szukających pięknych miejsc, inspirujących wnętrz i przestrzeni.
Uwielbiam ten sposób podróżowania! Dzięki możliwości mieszkania w czyimś domu poznajemy nowe miejsca z zupełnie innej perspektywy. Możemy wniknąć w lokalne społeczności. Poznajemy historię domu i ludzi, którzy w nim mieszkają.
Zazwyczaj poszukuję miejsc leżących z dala od utartych, turystycznych szlaków. Natomiast tym, którzy preferują bardziej tradycyjny niż mój sposób spędzania wakacji poleciłabym szczególnie dwa miejsca hotelowe z niezwykłym klimatem. Pierwsze to apartament w obłędnej willi Lagomar w miejscowości Nazaret. Natomiast drugie to butikowy Hotel Palacio Ico w Teguise.

O tym, które miejsca polecam odwiedzić na wyspie dowiecie się już niebawem w kolejnym wpisie.